Pierwszy raz tej zimy trener pierwszego zespoły dysponował tak liczną kadrą na meczu sparingowym. A powiedzieć trzeba, że z kadry pierwszej drużyny nie było kilku kluczowych graczy. Szansę dostała zatem młodzież i test zdała na czwórkę... z minusem.
Od początku meczu Iskra próbowała długo utrzymywać się przy piłce i wypracowywać sobie sytuacje bramkowe. Przez pierwszych kilkanaście minut gra wyglądała naprawdę dobrze. Niestety między 18 a 22 minutą dwa proste błędy przytrafiły się pszczyńskim defensorom i goście objęli dwubrakowe prowadzenie. Gol Kamila Komrausa poprawił nieco morale, ale jeszcze przed przerwą goście odzyskali dwubramkowe prowadzenie.

Druga odsłona to ciągłe ataki Iskry i gdyby nie dobra postawa bramkarza z Pruchnej wynik mógł być zdecydowanie lepszy. Wystarczy tylko wspomnieć, że golkiper przyjezdnych obronił dwie jedenastki (raz zatrzymał Pruska a raz Komrausa, czyli zawodników, którzy mieli na niego patent bowiem strzelali bramki.

Ostatecznie jednak młodzież z Pszczyny zdołała przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Iskry, a klasycznego hattrica zaliczył Michał Prusek.

MKS Iskra Pszczyna - LKS 99 Pruchna 4:3 (1:3)
bramki: 0:1 (18.), 0:2 (22.), 1:2 Kamil Komraus (26.), 1:3 (31.), 2:3 Michal Prusek (67.), 3:3 Michał Prusek (79.), 4:3 Michał Prusek (82.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Piotr Kościelny (46. Wojciech Morkisz), Jakub Borek (46. Tomasz Ryguła), Mateusz Żelazo, Piotr Noga (55. Dawid Szromek), Kamil Komraus, Bartosz Pisarek (46. Mateusz Dragon), Tomasz Cempura (55. Fabian Pustelnik), Michał Wiera (70. Wojciech Pośpiech), Michał Prusek, Tomasz Zawadzki (80. Sławomir Piech), Andrzej Żur (60. Krzysztof Francuz),