Sport

  • 20 kwietnia 2015
  • wyświetleń: 9007

Gdzie burmistrz Pszczyny nurkował

W czasie "Spotkań z przygodą", które od 17 do 19 kwietnia odbywały się w Pszczyńskim Centrum Kultury, można było posłuchać między innymi o nurkowaniu. Do tego wystąpienia przyłączył się burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol - jak się okazuje, zapalony i doświadczony nurek jaskiniowy.

Daniel Kowalski, Filip Długosz, Dariusz Skrobol
O nurkowaniu w kopalni uranu w Kowarach opowiedzieli Daniel Kowalski, Filip Długosz i Dariusz Skrobol. · fot. (reb) / pless.pl


O podwodnej eksploracji kopalni uranu w Kowarach koło Karpacza opowiadali w sobotę, 18 kwietnia, Daniel Kowalski i Filip Długosz, nurkowie jaskiniowi z Wrocławia.

Kowarska kopalnia była czynna w latach 50. XX w. i wydobywany w niej uran trafiał do Związku Radzieckiego. Była to wówczas jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic PRL-u. W latach 70. w podziemnych wyrobiskach uranowych utworzono ośrodek inhalacji radonowych, który przetrwał do lat 80. W 2000 r. do powstała w kopalni podziemna trasa turystyczna. Oprócz tego kopalnia stała się miejscem, które upodobali sobie płetwonurkowie. Niższe poziomy kopalni znajdują się bowiem pod wodą i były długie lata niedostępne. Po raz pierwszy weszła tam grupa nurków jaskiniowych w 2012 r. i rozpoczęła eksplorację - metr po metrze - kolejnych podwodnych korytarzy.

Kowary, nurkowanie, kopalnia
Nurkowanie w kopalni uranu w Kowarach · fot. Tomasz Rubrycki storm.wroc.pl


Nurkowie muszą najpierw zrobić sobie przejście do chodników (burząc pod wodą kolejne ściany). Jak przekonywali, nie ma niebezpieczeństwa zawalenia się na nich drewnianych konstrukcji kopalni, bo trzyma je woda. W tego typu obiektach nurkuje się też w tzw. stylu frog (to styl pływania w płetwach, aby nie podnosić osadu z dna). To również nurkowanie, najkrócej mówiąc, bez wypuszczania bąbli. W połączeniu z umiejętnościami jest to - przekonują nurkowie - bezpieczne. Jak się dowiedzieliśmy, nie ma też obaw, że w kopalni jest promieniowanie, ponieważ zrobiono potwierdzające to badania.

Pod koniec sobotniego wystąpienia do prelegentów dołączył burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol. Pokazał ostatni filmów z eksploracji kopalni, w której brał udział - 12 marca br. Film był jeszcze niezmontowany, ale ciekawy. Można było obejrzeć podwodną wędrówkę jednym z kopalnianych chodników na głębokości 104 m.

Jak nam zdradził Dariusz Skrobol, w najbliższym czasie chce wziąć dzień urlopu i pojechać znów do Kowar. Z grupą nurków ma zamiar spróbować pobić rekord Polski w nurkowaniu jaskiniowym. Planują zejść na 150 m lub trochę głębiej i dojść do następnego poziomu chodników.

(reb) / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.