I LIGA
Do bardzo ciekawego pojedynku doszło między Ośrodkiem nad Dokawą a Suszcem. Obie drużyny walczą o awans do grupy mistrzowskiej i ewentualne zwycięstwo przybliżało jedną ze stron do tego celu. Stawka meczu nieco sparaliżowała obie strony ponieważ zaczęły zachowawczo. Skuteczniejsi byli zawodnicy z Suszca, którzy najpierw za sprawą Palarczyka, a potem najlepszego strzelca Brychlika, prowadzili 2:0. Koniec pierwszej połowy to jednak koncert gry Ośrodka, który dzięki trafieniom minuta po minucie wyszedł na prowadzenie. I po zmianie stron kontynuowali to co zaczęli przed przerwą. Wszystko było po ich myśli aż do 3 ostatnich minut. Wtedy stało się coś niespodziewanego. Szanująca piłkę drużyna z Ośrodka dała sobie wbić trzy bramki (w tym dwie w ostatniej minucie) i przegrać niezwykle ważny mecz.

Dla Ełki w starciu z Jakubem cel mógł być tylko jeden - zwycięstwo, które gwarantowało udział w grupie mistrzowskiej. Jakub nie postawił im zbyt trudnych warunków. Na meczu zjawił się bez nominalnego bramkarza, co Ełka skwapliwie wykorzystała. Gdy zdawało się, że po zdobyciu bramki przez Jakubów są oni w stanie jeszcze coś ugrać, Ełka szybko znajdywała ripostę. Ostatecznie zawodnicy z centrum Pszczyny odnieśli pewne zwycięstwo, a Jakub nadal pogrążony będzie w walce o utrzymanie.

Szans w starciu z aktualnymi mistrzami nie miał Belfer Team. All Starsi zdążyli nas już przyzwyczaić do tego, że tempo w ich meczach nie jest imponujące, ale najważniejsze dla nich, że mądrze rozgrywają między sobą piłkę i konsekwentnie punktują rywali. Nie inaczej było tym razem. Od pierwszej dosłownie minuty wymieniali między sobą piłkę i raz za razem sprawdzali bramkarza z Czechowic. Ich prowadzenie w zasadzie nie było w ogóle zagrożone. Bramkę honorową Belfrom udało się zdobyć pod koniec meczu.

Niewiele do zaoferowania w meczu z Profi miał Japi-Bud. Na meczu zjawił się w skromnym składzie czym utrudnił sobie tylko zadanie. Destrukcje Profi rozpoczęło w 5 minucie, a na listę strzelców udało się wpisać obu braciom Jarząbkom i Poczkajskim. W 8 minut hat-trick ustrzelił Kocima. Przy stanie 10:2 Profi spuściło już z tonu, co umożliwiło poprawę wyniku Zdunkowi, ale zwycięstwo pszczynian było niezagrożone.

Na koniec doszło do kolejnego jednostronnego pojedynku. POSiR na pojedynek z liderującym Elbudem stawił się tylko w pięcioosobowym składzie. I póki młodym zawodnikom starczało sił, sytuacja na boisku nie wyglądała źle. Elbud ostatecznie zaaplikował beniaminkowi 13 bramek, a mogło być jeszcze lepiej, ale trzykrotnie z pomocą POSiR-owi przychodził słupek. Duet Tomanek-Łukasz Bałuch zdobył w sumie 9 bramek. POSiR też miał swoje okazje, ale Marek Skipioł trafił w słupek, a Pastuszka mając przed sobą pustą już bramkę spudłował.

I liga - 8 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- hala Suszec - 15.01.2012
Suszec - Ośrodek nad Dokawą 7:5 (2:3)
ATS Jakub - Ełka Team 2:5 (0:2)
Belfer Team - All Stars 1:5 (0:3)
Japi-Bud - Profi M Tec Futsal 4:10(1:6)
El-Bud - POSiR 13:0(3:0)

II LIGA
Do pogromu doszło w pojedynku Northtec - Trójca. Czechowiczanie zaaplikowali drużynie z Pszczyny tuzin bramek, a mogło być jeszcze lepiej, ale kilka najlepszych okazji zmarnował Gibas. Oznaki życia Trójcy? Pudło do pustej bramki Nowaka w 23 minucie, zmarnowana okazja Żmija w sytuacji sam na sam z bramkarzem oraz słupek Folka. Northtec urasta do lidera grupy pościgowej za Cadi-Carem. Z dobrej strony pokazał się znowu Koczur, który w samej 21 minucie zdobył dwie bramki (w 10 i 53 sekundzie).

A lider punktów nie traci. Kolejną jego ofiarą był grający w tym roku przyzwoity sezon zespół Undergrasosexoholics. Był to zarazem pojedynek dwóch spadkowiczów z pierwszej ligi. Do przerwy jeszcze było wyrównanie. Najpierw Otremba trafił w poprzeczkę, ale chwilę potem precyzyjniejszy był Grygier. Już 13 sekund po przerwie Cadi-Car podwyższył na 2:0. W 24 minucie znów z pomocą Undergraso przyszło obramowanie bramki gdy Hamerlak trafił w słupek. Potem jednak po bramce z rzutu karnego na listę strzelców trafił bramkarz Cadi-Caru, a w samej końcówce "Samochodziarze" podreperowali wynik.

Na ostatnią chwilę udało się zebrać pięcioosobowy skład Mieszkowi. I w ich szeregach błysnął debiutujacy Mazur, który zdobył 4 bramki. Drużyna z Pszczyny musiała sobie radzić bez nominalnego bramkarza i początkowo losy meczu toczyły się po ich myśli. W 33 minucie Mieszko prowadziło już z Innym Zespołem 8:4, ale meczu nie wygrało. W międzyczasie z obu stron mieliśmy kilka strzałów w słupki i poprzeczki, w czym brylował przede wszystkim Jurczyga (Inny Zespół), który 3 razy był bliski powodzenia. W końcu jednak dopiął swego i zdobył najważniejsze, dwie ostatnie bramki, w tym na 8 sekund przed końcem dającą punkt drużynie z Czechowic.

Wyrównany przebieg miał pojedynek Eurobudu z Gardawicami. W pierwszych dwudziestu minutach zawodnicy z Miedźnej dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem do remisu doprowadzali gardawiczanie. Druga połowa miała nieco inny przebieg. Najpierw Fornol (Eurobud) trafił w spojenie. Odpowiedź rywali była skuteczniejsza i pierwszy raz w tym meczu wyszli na prowadzenie. Na minutę przed końcem znów mieliśmy remis po bramce Nachlika. I Eurobud miał piłkę meczową - Fornol z rzutu wolnego drugi raz w tym meczu trafił w spojenie. Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami.

Ciekawy spektakl stworzyli zawodnicy Sew-Metu i Kryr. Piaskowianie na meczu stawili się w sześciu i bez bramkarza. Na prowadzenie wyszli zawodnicy z Kryr, ale Jabłoński (Sew-Met) jeszcze przed przerwą wykorzystanym przedłużonym rzutem karnym doprowadził do remisu. Wcześniej sztuka ta nie udała się koledze z drużyny - Mice. Oprócz tego Sew-Met zmarnował kilka znakomitych okazji gdy np. Kurcius nie trafił do pustej bramki lub gdy nie wykorzystali akcji 3 na 1. Z drugiej strony Góra dwa razy trafiał w słupek. Podobnie jak Kozber (Kryry). Ostatecznie doszło chyba do sprawiedliwego podziału punktów.

II liga - 8 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- hala Goczałkowice 15.01.2012
Northtec Południowcy - Trójca 12:1(3:0)
Cadi-Car - Undergrasosexholics 5:0 (1:0)
Inny Zespół - Mieszko 8:8 (2:4)
Eurobud - Gardawice 3:3 (2:2)
Sew-Met - Kryry 2:2 (1:1)

III LIGA
Przed ósmą kolejką Piaskowa miała jeszcze matematyczne szanse na grupę mistrzowską. Niestety nie sprostała Szweda Auto Service Warszowice. Pierwsza połowa była jeszcze wyrównana. Piaskowa po dwóch szybkich bramkach wyszła na prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą pozwoliła na odrobienie strat rywalom (bramka dająca remis padła z przedłużonego rzutu karnego na 30 sekund przed przerwą). Po zmianie stron znów to oni wyszli na prowadzenie, ale potem zamiast na grze skupili się na niepotrzebnych dyskusjach z sędzią. Zawodnicy z Warszowic grali w piłkę, a szczególnie w osobie Mazura mieli skutecznego egzekutora.

Pierwszą stratę punktów od trzech spotkań zaliczył OKS Poligon. Musiał podzielić się punktami z The Blues. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka. Jej autorem był Sobik (The Blues), który trafił w okno z ok. 9 metrów. Wcześniej kolega z drużyny - Paternus, trafił w spojenie. Do prawdziwych emocji doszło w ostatnich sekundach. Wtedy bowiem, dokładnie 25 sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego, Pisarek zdobył bramkę wyrównującą i pojedynek pozostał nierozstrzygnięty.

W trzeciej lidze nie mają sobie równych Orły Mirosława K. Kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa co jakiś czas deklasując rywali. Tak było też tym razem. W starciu z nimi zbytnich szans nie miał Promos24 Bąków. Pojedynek był jednostronny, a rozstrzygnięcie padło już właściwie po pierwszych 20 minutach, po których zawodnicy z Pszczyny prowadzili już 7:1. Skończyło się na tuzinie goli po stronie Orłów i 3 po stronie Promosu. Drużyna z Bąkowa po względnie dobrym początku gdy najdłużej utrzymywał w tej lidze status niepokonanych szanse na awans do grupy mistrzowskiej ograniczył do minimum.

Do przełomu doszło w przypadku Gunnersów. Po 5 porażkach z rzędu udało się pokonać Relax Katon Pub. Wydawało się, że zawodnicy z Pszczyny poważnie myślą o górnej połówce tabeli, ale w takim przypadku nie można pozwalać sobie na stratę punktów z plasującymi się niżej rywalami. Gunnersom udało się tym samym zażegnać kryzys formy. Relaks starał się nawiązać walkę z rywalami, ale po każdym trafieniu, gdy wydawało się, że mogą coś ugrać, Gunnersi zdobywali bramkę i odskakiwali na względnie bezpieczny dystans.

To miał być hit kolejki ponieważ wicelider podejmował trzecią drużynę w lidze. Stawka meczu sparaliżowała chyba Tamir ponieważ od pierwszych minut spotkania widać było w ich szeregach nerwowość. Enigma wyszła na prowadzenie, ale wkrótce potem czerwoną kartką ukarany został Siemieniec. Tamirowi grę w przewadze udało się wykorzystać w ostatniej minucie gdy doprowadzili do remisu. Po zmianie stron ich najlepszy strzelec - Stęchły dał im prowadzenie, ale niedługo później bramką odpowiedział Kopcoń. W 31 minucie Adamski (Tamir) zdobył swoją drugą bramkę - pierwszy strzał wślizgiem ofiarnie wybił obrońca, ale wobec dobitki był już bezradny. Ostatecznie wicelider zgarnął komplet punktów i odskoczył grupie pościgowej.

III liga - 8 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- hala w Suszcu 14.01.2012
FC Piaskowa - Szweda Auto Service 3:7 (2:2)
The Blues - OKS Poligon 2:2 (1:0)
- hala Goczałkowice 15.01.2012
Promos 24 - Orły Mirosława K. 3:12(1:7)
Biegier Gunners - Relax Katon Pub 6:2 (3:1)
Enigma - Tamir 3:5 (1:1)

IV LIGA
Wykorzystując fakt pauzowania Turbodymomenów na fotel lidera powróciła Willa Kobiór. Tym razem w pokonanym polu zostawili Vein Jankowice. Tuż przed przerwą na 3:1 z rzutu wolnego trafił Cebula, ale na pół minuty przed końcem pierwszej połowy bramkę kontaktową zdobył Gumiński. Jeszcze jeden zryw Vein miał po bramce w 35 minucie, ale kobiórzanie nie pozwolili im na więcej. Strzelecka formą błysnął Pater, który zdobył cztery bramki.

Trzecie zwycięstwo z rzędu zaliczył Piasek United. W starciu z Termexem obie drużyny wymieniały się ciosami, ale wynik cały czas był na styku. Przy stanie 3:2 dla United, na 15 sekund przed zmianą stron w poprzeczkę trafił Szmuk (Termex). Inicjatywa jednak należała w tym meczu do Piasku, który cztery razy trafił w słupek (dwa razy Drobiec, dwa razy Pachut). Na dodatek przez jakiś czas Termex radzić musiał sobie z jednym zawodnikiem mniej po czerwonej kartce dla Jóźwiaka.

Z pojedynku dwóch najsłabszych drużyn tej ligi zwycięsko wyszła Brygada Kryzys. Prowadzenie drużynie z Pszczyny dał już w 3 minucie Granek. Potem trafił w słupek, a na 40 sekund przed przerwą po rzucie rożnym bramkę na 2:0 zdobył Wieczorek. Emocji w tym meczu dostarczył gol Zycha krótko po wznowieniu gry. Kiedy jednak Granek zdobył w 34 minucie swoją drugą bramkę, Rudołtowice już się nie podniosły.

Na swój pojedynek z Sentymentem spóźnił się ConstructoR Tychy. Mimo poślizgu w rozpoczęciu meczu obie drużyny ostro zaczęły spotkanie wymieniając się ciosami w 2 i 3 minucie. Tyszanie wyszli nawet na prowadzenie, ale popis gry w ostatnich minutach pierwszej połowy dał Piesiur, który na przestrzeni trzech minut zdobył trzy bramki. Po tych bramkach do szatni ConstructoR już się nie podniósł, zwłaszcza, że zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Sentyment trafił kolejny raz. Do końca już kontrolował przebieg meczu i zgarnął trzy punkty.

IV liga - 8 kolejka >>> strzelcy goli, kartkowicze
- hala w Suszcu 14.01.2012
Willa Kobiór - Vein Jankowice 7:3 (3:2)
Piasek United - Termex 4:3 (3:2)
Rudołtowice - Brygada Kryzys 1:4 (0:2)
ConstructoR - Sentyment 4:6 (2:4)
pauza: FC Turbodymomeny

Zdjęcia ze spotkań III i IV ligi wkrótce na stronie www.posir.pszczyna.pl.
Na stronie internetowej Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji znajdziesz także ligowe tabele, statystyki, oraz aktualne składy drużyn sezonu 2011/2012.

Liga Typerów LF
Przyłącz się do zabawy i obstawiaj wyniki meczów wszystkich czterech lig. Wystarczy wejść na stronę http://www.elkateam.net i przekonać się jak można wygrać atrakcyjne nagrody ZAPRASZAMY.

maniek&kroki